poniedziałek, 1 lutego 2010

Dlaczego sami musimy produkować i magazynować żywność?

Pierwszy tematyczny wpis na tym blogu będzie poświęcony temu, dlaczego warto produkować swoją własną żywność. Co to ma wspólnego ze sztuką przetrwania?
Odpowiedź jest dość prosta - bez jedzenia się ginie, koniec, kropka.

Przecież mamy, żywność w sklepie. Musisz wiedzieć, ze nie zawsze tak jest, czy będzie.
W 2000 w Wielkiej Brytanii, po trwającym 9 dni strajku kierowców ciężarówek i rolników kraj stanął na skraju głodu. Wojny również się zdarzają. Statystycznie rzecz biorąc czeka nas jakaś wkrótce.

Zresztą nie trzeba jakiejś katastrofy spowodowanej działalnością człowieka. Na Śląsku już od 3 tygodni tysiące ludzi pozostaje bez prądu. Wielu ludzi nie jest w stanie ugotować sobie jedzenia, bo mają tylko maszynkę na prąd. Jaką jakość życia mają ludzie, którzy nie mogą sobie ugotować herbaty, czy ciepłej zupy? Wiele rodzajów żywności jest jadalna dopiero po ugotowaniu. Nie jest to dobra sytuacja.

By zapobiec takiej sytuacji, trzeba:
-magazynować jedzenie
-mieć możliwość jego przygotowania

Dobrze zatem jest mieć żywność, która nie wymaga gotowania. Dobrym kandydatem są zupy w puszkach, warzywa w puszkach, przetwory w słoikach, rodzynki... Równie dobre będą orzechy oraz kasztany. Wystarczy je rozłupać i są od razu gotowe do konsumpcji.
Ciekawą propozycją są również suszone owoce - one zawierają dużo kalorii, więc łatwo można je magazynować w stosunkowo małej przestrzeni. Suszone owoce, to nie tylko rodzynki i brzoskwinie, ale również jagody goji oraz gumi jagody. Te obydwie rośliny można w łatwy sposób uprawiać w naszym klimacie.

3 komentarze:

  1. Powinniśmy też mieć własne nasiona starych odmian.

    OdpowiedzUsuń
  2. globalny bank nasion?:

    http://www.youtube.com/watch?v=yUvGrq6CGp8

    inni juz to robią?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe pytania padają w tym filmie.

    Monsanto znane jest z tego, że wchodzi do banków nasion i jeśli coś jest nieopatentowane, to zaczynają to traktować jak swoją własność. Aż zrozumieć nie można jak mogą się godzić na opatentowanie czegoś, czego oni nawet nie dotknęli...

    OdpowiedzUsuń