
W ciężkich czasach możemy być zmuszeni jeść rzeczy dość niekonwencjonalne - jedną z tych rzeczy są żołędzie. Znajomość sposobu jak je przygotować może dać nam przewagę - większość ludzi nie wie, że można je zjeść.
By zjadać żołędzie należy zbierać tylko te co spadły same na ziemie (dojrzałe mają najmniej tanin).
Oto 3 sposoby:
1.Trzeba wydobyć środek z łupiny, następnie utrzeć na mąkę. Mąkę wsypać do bawełnianej tkaniny (podszewka od poduszki będzie ok) Powstałą masę zalać wrzącą wodą. Pastę zużyć natychmiast.
2.Żołędzie w łupinach spłukuj pod bieżącą wodą przez 2-3 godzin. Następnie sam środek bez skorup podpiecz na blasze w piekarniku. Potem zmiel na mąkę
3.Włóż żołędzie do wody na 8 godzin, potem wymień wodę i wymocz przez kolejne 4 godziny. Rozłup i środek również podpiecz, potem zmiel na mąkę.
Podpieczone żołędzie można przechowywać przez kilka miesięcy, to samo z mąką
Make najlepiej łączyć w proporcjach 50:50 z mąką pszenną. Nada to ciastom, ciastkom czy chlebowi bogaty, orzechowy smak.. Większa ilość mąki z żołędzi sprawi, że ciasto będzie trochę nieprzyjemnie gorzkie.
Irokezi trzymali całe żołędzie przez kilka miesięcy w glinianych pojemnikach z moczem. Potem zjadali je. Podobno w smaku przypominają wtedy oliwki :)
Następnym sposobem utylizacji żołędzi to "przepuszczenie" ich przez świni i zjedzenie świni. Świnie na takiej diecie mają lepszy smak. To także sposób na zdobycie pieniędzy z lasu, zanim drzewa w tym lesie dorosną. Więcej o tym pod tym linkiem.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Wikipedii